„temat
jest rozwojowy i wart prasowego serialu. Zwłaszcza, że wróżę
mu wiele dramatycznych zwrotów akcji, włącznie z wkroczeniem
prokuratora. "
Skierniewicka Gazeta Podziemna felieton z dnia 14
listopada 2012
pt:”Prymasowski Ogród – jest gorzej niż myślałem”
„Warunki tego
przetargu zostały tak sprytnie sformułowane, żeby nie opłacało
się w nim samodzielnie startować żadnemu architektowi ani
poważnemu wykonawcy. Pracownie architektoniczne zostały
wyeliminowane astronomicznym wadium w wysokości dwustu tysięcy
złotych (jedna piąta miliona!), oraz przymusem wzięcia
odpowiedzialności za pracę wykonawców. Poważnych wykonawców
zaś wystraszono brakiem jakichkolwiek warunków początkowych.”
Skierniewicka
Gazeta Podziemna felieton z dnia 25 kwietnia 2013 pt:”Bzdura czy nowoczesna, skierniewicka technologia?”
Dla stałych czytelników
Skierniewickiej Gazety Podziemnej nie jest zaskoczeniem, że
wiceprezydent Piotr Łyżeń usłyszał zarzuty prokuratorski
dotyczące sposobu realizacji inwestycji pod tytułem „Rewitalizacja
zabytkowego parku prymasowskiego w Skierniewicach”. Nie powinno to
być również zaskoczeniem dla samego pana wiceprezydenta
Łyżnia, który do grona stałych naszych czytelników
również się zalicza. Już w roku 2012 sygnalizowaliśmy, że
sposób prowadzenia tego przedsięwzięcia pozostawia, oględnie
rzecz ujmując, wiele do życzenia.
Ostrzegaliśmy, że tzw „system” „Buduj i projektuj” stwarza zupełnie niepotrzebne ryzyko zmarnowania niepowtarzalnej szansy na uczynienie ze skierniewickiego parku prawdziwej perły architektury parkowej w skali ogólnopolskiej. W miarę możliwości podpowiadaliśmy władzy jak się ustrzec wszystkich pułapek, przedstawialiśmy pomysły na konkretne rozwiązania formalne, funkcjonalne i techniczne, które z pewnością podniosłyby walory zamierzenia. Niestety nikt nas nie słuchał. Wszystkie obawy jakim SKCGP dała wyraz w licznych felietonach dotyczących tego tematu, potwierdziły się.
Ostrzegaliśmy, że tzw „system” „Buduj i projektuj” stwarza zupełnie niepotrzebne ryzyko zmarnowania niepowtarzalnej szansy na uczynienie ze skierniewickiego parku prawdziwej perły architektury parkowej w skali ogólnopolskiej. W miarę możliwości podpowiadaliśmy władzy jak się ustrzec wszystkich pułapek, przedstawialiśmy pomysły na konkretne rozwiązania formalne, funkcjonalne i techniczne, które z pewnością podniosłyby walory zamierzenia. Niestety nikt nas nie słuchał. Wszystkie obawy jakim SKCGP dała wyraz w licznych felietonach dotyczących tego tematu, potwierdziły się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz