sobota, 25 października 2014

Baba pijana w ciąży – czyli kryzys etyczny w skierniewickim środowisku



Makabryczne śledztwo. Nieprzytomną, pijaną kobietę pogotowie przywiozło do szpitala. Jak się okazało kobieta była w 6 miesiącu ciąży. Z jej dróg rodnych lekarze wyjęli główkę dziecka. Niewykluczone, że doszło do nielegalnej aborcji.”
Po zbadaniu okazało się, że kobieta ma powyżej 4,98 promila alkoholu we krwi. Po wykonaniu czynności lekarskich stwierdzono, że w ciele pacjentki znajduje się tylko cześć ciała dziecka.”
Lekarze, z którymi udało nam się porozmawiać wykluczają możliwość poronienia. Słyszymy, że gdyby doszło do przedwczesnej akcji porodowej, raczej w organizmie kobiety zostałoby ciało dziecka, nie główka. Wyciągając wnioski z danych, którymi aktualnie dysponujemy możemy rozpisać następujący scenariusz: kobieta mogła zostać upojona alkoholem, celem "znieczulenia". Ktoś próbował wydobyć dziecko z jej ciała. Coś poszło nie tak. Być może przestraszono się, że kobieta straciła przytomność, obficie krwawi, nie ma z nią kontaktu. Wezwano pogotowie. To, co ważne, tego poziomu upojenia nie osiąga się szybko.”
Artykuł pt:”Skierniewice: nielegalna aborcja? Prokuratura bada sprawę” autorstwa Anny Wójcik – Brzezińskiej z 24.10.2014 - http://eglos.pl/skierniewice

Zabić sukę albo zrobić z nią to samo co ona z tym biednym niewinnym dzieckiem”
internautka - „Wkurzona”

poniedziałek, 20 października 2014

Prokuratorskie zarzuty dla Łyżnia? - stałych czytelników „Podziemnej” to nie zaskoczyło.



temat jest rozwojowy i wart prasowego serialu. Zwłaszcza, że wróżę mu wiele dramatycznych zwrotów akcji, włącznie z wkroczeniem prokuratora. "

   Skierniewicka Gazeta Podziemna felieton z dnia 14 listopada 2012 pt:”Prymasowski Ogród – jest gorzej niż myślałem”

Warunki tego przetargu zostały tak sprytnie sformułowane, żeby nie opłacało się w nim samodzielnie startować żadnemu architektowi ani poważnemu wykonawcy. Pracownie architektoniczne zostały wyeliminowane astronomicznym wadium w wysokości dwustu tysięcy złotych (jedna piąta miliona!), oraz przymusem wzięcia odpowiedzialności za pracę wykonawców. Poważnych wykonawców zaś wystraszono brakiem jakichkolwiek warunków początkowych.”

Skierniewicka Gazeta Podziemna felieton z dnia 25 kwietnia 2013 pt:”Bzdura czy nowoczesna, skierniewicka technologia?”


czwartek, 16 października 2014

Plebiscyt Gazety Podziemnej na prezydenta Skierniewic zakończony


Zakończył się nasz plebiscyt kandydatów na prezydenta Skierniewic. Uruchamiając go zaznaczyłem, że zamieściłem w nim kilka nazwisk znanych osób, które już wówczas zadeklarowały chęć kandydowania do tego fotela, jeszcze się nad tym zastanawiały, bądź świetnie się do tego nadają, ale nigdy takiej możliwości nie brały serio pod uwagę. Uczyniłem to po to żeby zadać kłam szerzącemu się tu i ówdzie na lokalnych forach twierdzeniu że: "w mieście nie ma na kogo głosować". Oczywiście kandydatury dobrałem dość subiektywnie i niechcący pominąłem kilka nazwisk, które zapewne powinne były się w nim znaleźć. Niestety po zamknięciu listy i uruchomieniu głosowania system uniemożliwiał takie korekty.
Oficjalna lista kandydatów na prezydenta Skierniewic jeszcze nie jest zamknięta. Tym niemniej już wiadomo, że większość osób na niej wymienionych brała udział również w naszym rankingu. Na przykład Leszek Trębski, Krzysztof Jażdżyk, Piotr Łyżeń, którego ostatecznie ma zastąpić pani poseł Dorota Rutkowska – też widoczna w naszym plebiscycie.


środa, 8 października 2014

Udany zamach fujzboka na Skierniewicką Gazetę Podziemną





No i doigrała się Skierniewicka Gazeta Podziemna! Zachciało jej się pracy organicznej u „podstaw” i to na słynnym, skierniewickim ugorze.
Dzięki nasileniu się w ostatnim czasie nacisków na administrację fujzboka, autorstwa ważnych i oczywiście możnych osób, którym prawda, oraz wolność słowa, jak widać, leżą solą w oku - dnia 07 października 2014.r został zamordowany nasz profil - znany czytelnikom i lubiany. Zniknęliśmy...
Na szczęście tylko w wirtualnej przestrzeni fujzboka. Głowni bohaterowie naszych publikacji - zwłaszcza tych ostatnich - zapewne odkorkowują dziś prawdziwego szampana?
Korzystając jednak z okoliczności że ”jeszcze SKCGP nie zginęła, póki my żyjemy.”, pragnę sprostować złośliwe plotki, że to morderstwo było samobójstwem... oraz zapewnić, że już podjęta została praca nad naprawą choć części dotkliwej szkody jaką nam i naszym przyjaciołom zadano. Niestety wszystkiego odbudować się nie da.